Forum porozumienie.forumoteka.pl Strona Główna porozumienie.forumoteka.pl
Opis Twojego forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

B. esbek i mlicjanci na Uniwersytecie Opolskim

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum porozumienie.forumoteka.pl Strona Główna -> Dyskusje Ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Donata Wnuk
Gość





PostWysłany: Sob Cze 27, 2009 8:45 pm    Temat postu: B. esbek i mlicjanci na Uniwersytecie Opolskim Odpowiedz z cytatem

Jeszcze jeden temat tabu:
http://www.kurierbrzeski.com.pl/modules.php?module_name=articles&action=show_article&a_id=610
Powrót do góry
Andrzej Szubert



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 48

PostWysłany: Sob Cze 27, 2009 10:11 pm    Temat postu: O jakim "tabu" Pani mówi? Odpowiedz z cytatem

Skoro o sprawie pisze Kurier Brzeski, to nie jest to żadne "tabu".
Dlaczego nie napisze Pani do gazety wychodzącej na uniwersytecie?
Poza tym PON ma inny "profil" niż tropienie byłych milicjantów czy esbeków na opolskiej "czerwonej sorbonie".
Autor artykułu pisuje w uniwersyteckim "Indeksie". Niech to tam publikuje.
Jeśli mu odmówią, powinien zerwać kontakty z tym pismem. Inaczej pachnie to kolaboracją z gazetą na opanowanym przez pogrobowców PRL uniwersytecie opolskim.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Donata Wnuk
Gość





PostWysłany: Sob Cze 27, 2009 10:25 pm    Temat postu: Dla Pana to też temat tabu? Odpowiedz z cytatem

Dlaczego razi Pana poruszenie tego tematu? Dlaczego odmawia Pan innym prawa do informacji? Jeżeli Pana temat nie interesuje, to nie musi Pan czytać, a może innych zaciekawi? Kurier Brzeski to pismo o małym zasięgu a sprawa jest ważna i chyba warto żeby więcej osób o tym się dowiedziało. Chce Pan bronić "czerwonej Sorbony", jak Pan to nazywa, czy może chodzi Panu o prywatną wojnę z autorem? To jest sprawa publiczna a nie prywatna i mógłby Pan zostawić prywatę na boku. Jeżeli pisze tylko Kurier Brzeski a inne gazety o dużym nakładzie milczą, to jest to tabu i z taką cenzurą trzeba walczyć. Pan chce cenzurować także forum PON?
Powrót do góry
Andrzej Szubert



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 48

PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 12:17 am    Temat postu: Wyjaśniam co następuje... Odpowiedz z cytatem

Obawiam się, że za bardzo uwierzyła Pani w pomówienia ze strony Z. Bereszyńskiego pod moim adresem o „prywatne pobudki”. Wyjaśniam więc Pani co następuje.
Przyłapałem Z. Bereszyńskiego na ewidentnym dorabianiu konspiracyjnego życiorysu przy pomocy wyssanych z palca faktów pewnej osobie, która zresztą okazała się agentem SB. Sprawę opisałem obszernie i szczegółowo w tekście pt. „Zbigniew Bereszyński manipulatorem historii”.
Z. Bereszyński, zamiast podjąć rzeczową i merytoryczną dyskusję na temat podanych przeze mnie faktów, pomówił mnie o prywatną wojnę przeciwko "jego osobie". Rzekomo z podpuszczenia jego osobistych wrogów z OSPN. Później dołączył do tego jeszcze Zarząd Regionu, przy czym raz to ja napuszczałem ZR na niego, innym razem na odwrót - ZR napuszczał mnie na niego – w zależności, jak w danym momencie bardziej odpowiadało to taktyce Z. Bereszyńskiego.
Ja chciałem rozmawiać o faktach, a Z. Bereszyński – wiedząc – że z podanymi przeze mnie faktami polemizować nie może, nie ma szans, sprowadził nieuczciwie sprawę do „osobistych porachunków”.
To nie ja prowadzę prywatną wojnę z Bereszyńskim, a na odwrót. To on prowadzi ze mną taką wojnę. Z zemsty, że zdemaskowałem jego nieuczciwość.
A teraz wracam do obecnej sprawy.
Pogrobowców PRL wszędzie jest pełno. Od sejmu poczynając. „Ujawnianie” pojedynczych przypadków jest tylko ponownym odkrywaniem Ameryki.
Dlaczego Z. Bereszyński „użyczył” swego nazwiska Wyborczej do ataku na IPN w sprawie „Piasta”?
Zamiast zwalczać antylustracyjną GW Bereszyński z nią współpracuje.
Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Donata Wnuk
Gość





PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 8:50 am    Temat postu: prywatna wojna na forum PON? Odpowiedz z cytatem

W ogóle nie odnosi się Pan do tematu, tylko atakuje osobę autora. A więc jednak chodzi o prywatną wojnę. Prywatne porachunki na forum PON.
Na prawdę Panu nie wstyd? Zastanowił się Pan, komu oddaje Pan przysługę w ten sposób? Kto na tym korzysta? Czy to też nie ma dla Pana znaczenia i liczy się tylko Pańska prywatna wojenka?
Powrót do góry
Donata Wnuk
Gość





PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 10:04 am    Temat postu: Kto prowadzi wojnę? Odpowiedz z cytatem

Napisał Pan: "To nie ja prowadzę prywatną wojnę z Bereszyńskim, a na odwrót. To on prowadzi ze mną taką wojnę".
Podałam tylko dwa linki o charakterze informacyjnym. Nigdzie nie było najdrobniejszej wzmianki na Pana temat,
a Pan od razu zaczął się awanturować na forum PON, bo samo nazwisko autora podziałało na Pana jak płachta na byka. Czy ktoś Pana sprowokował? Nie. To Pan skorzystał z okazji do opluwania swojego osobistego wroga. No to kto tu z kim naprawdę wojuje? Chyba każdy widzi. Wcześniej pozakładał Pan wątki o obelżywych tytułach w celu zniesławienia Z.B. na forum PON i gdzie indziej. A na koniec pisze Pan, że to Pana ktoś atakuje?
Pan jest ofiarą napaści? Wolne żarty!
Powrót do góry
Jacek Bezeg



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 62

PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 1:10 pm    Temat postu: Pani Donata Wnuk - korespondentka na forum PON-u - kto zacz? Odpowiedz z cytatem

Pani Donata Wnuk - korespondentka na forum PON-u - kto zacz?
Czy to czasem nie siostra Zbigniewa Bereszyńskiego?
Dziwne, że w ostatnich publikacjach na witrynie, z której został wszak zwyczajnie wyrzucony (ulżę sobie) na zbitą mordę, posługuje się on takim właśnie nazwiskiem. Zmienił zatem, w wypychaniu się do przodu, metody - wiesza teraz pod innym nazwiskiem na infekowanych przez siebie stronach same linki, w tym także swojej osobistej strony. No cóż, niestety, efekty zatruwania takie same.
Oczywiście Szubert ma rację: nic nowego w "rewelacjach" uczonego Zbigniewa. Tajni Współpracownicy są wśród nas, przecież te setki tysięcy osób gdzieś są, nie wyjechali, nie pomarli. Są wyciągani jak skwarki z zupy - wedle upodobań, co komu w danej chwili potrzebne. Różne są te przysłowiowe skwarki i można bez trudu wybrać najbardziej odpowiednie do osobistych smaków, gustów i upodobań, do sytuacji i celów, do czego się chce.
Bez wątpienia tropiciel dawnych agentów, co tak podobno cierpi, że nikt nie jest zainteresowany oglądaniem rozmokłych skwarków, które wyłowił właśnie z barszczu i na łyżce pokazuje - osiągnąłby więcej, gdyby opublikował swój artykuł na łamach swojego macierzystego "Indeksu" (tu także Szubert ma rację) - popularnego miesięcznika środowiska uniwersyteckiego. Zawrzało by tam po takiej publikacji jak w ulu, a na takiej wrzawie wszak musi szczególnie zależeć animatorom życia akademickiego, jeśli na jakiejś akademickości komukolwiek tu z uniwersyteckich przyjaciół doktoranta opolskiej Alma Mater rzeczywiście zależy. A i sam uczony Bereszyński miałby okazję sprawdzić ile wart jest i "Indeks" i całe opolskie środowisko akademickie - wymarzona przez niego mekka, gdzie ponoć niedościgli poszukiwacze prawdy studiują niestrudzenie zatęchłe pożółkłe papiery by dostać się do samego jądra, do samej istoty rzeczy, do samej, ujmując rzecz ontologicznie, piecowatości pieca. Do takiego sedna każdej sprawy wszak dąży nasz uczony odkrywca poszczególnych skwarków w talerzu, które po szczęśliwym wyłowieniu starannie bada, by wydać o każdym sąd ostateczny stosownie do własnych smaków i upodobań: ten, choć donosił - słuszny i smakowity, czynił to bowiem dla odpowiednich celów, tamten zaś choć nie donosił, niecny i marny niegodny degustacji bo cele miał marne, a o tych celach i zamiarach uczony wie najlepiej, bo jest właśnie uczony, jak sama nazwa wskazuje, a tylko ludzie uczone mogą w tak skomplikowanych sprawach orzekać!
Jednakże uczony głupi nie jest (małpa nie ciele, sobie poradzi), wie co w trawie piszczy, zna środowisko i jego pismo, wie, że mu nie wydrukują, nawet się obrażą, nie będzie ryzykował, nawet nie zaproponuje swego tekstu do publikacji. On, jak kameleon, potrafi występować w różnych barwach: kim innym jest w "Gazecie Wyborczej" (każdy był donosicielem, ważne były intencje, a te odkrywać mogą tylko dziennikarze pobłogosławieni przez natchnionego Adama Michnika), kim innym w uniwersyteckim "Indeksie" - jego drodze do mekki (dość lustracji, akta tylko dla uczonych, napisane wszak na nich "ściśle tajne"), innym w "Gazecie Brzeskiej", gdzie można do woli publikować starannie wybrane obszerne cytaty, dorabiając wierszówkę odkrywczym rozwinięciem nieznanych podobno skrótów PZPR, PRL, ZMS i podobnych. No i jeszcze własna strona, która jest pomnikowym wydaniem "Dzieł Wszystkich" (ma się rozumieć dotychczas napisanych) wielkiego uczonego. Swoją drogą warto by było poszperać i uzupełnić owe dzieła, jednak nie wszystkie, takimi, które celowo obecnie pominął, bo nie pasują do takiej kariery, jaka mu się obecnie marzy i jaką, przyznać trzeba, tak pracowicie dla siebie majstruje. Czy znajdzie się jednak inny tak pracowity, by one wcześniejsze teksty znaleźć i do publikacji podać. I tu zgodny jestem z Bereszyńskim - nie znajdzie się i dlatego może uczony spać spokojnie.
Przy całym obrzydlistwie postawy karierowicza Bereszyńskiego, warto jednak skonstatować, jak Pan Bóg, który dopuszcza, a bez tego dopuszczenia nic się nie dzieje, potrafi prosto pisać na krzywych liniach. Otóż dobrze, że został ujawniony Tajny Współpracownik Służby Bezpieczeństwa PRL w samym Prezydium Zarządu Regionu - powinien zostać usunięty natychmiast. Powinna zostać podjęta natychmiast decyzja, aby wystąpić o zlustrowanie wszystkich członków władz regionalnych NSZZ "S" oraz wszystkich przewodniczących komisji zakładowych afiliowanych przy Regionie Śląska Opolskiego NSZZ "S". Żaden Bereszyński, dla jakichkolwiek celów nie może już robić takich odkryć!
Jerzy Łysiak
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jacek Bezeg



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 62

PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 1:26 pm    Temat postu: Czyzby brak honoru? Odpowiedz z cytatem

Zbigniew Bereszyński został usunięty z forum PON za szkalowanie działaczy niepodległościowych ( patrz : http://porozumienie.mojeforum.net/temat-vt231.html?postdays=0&postorder=asc&start=0 )
Obecne próby lansowania się w naszym środowisku za pośrednictwem siostry pani Donaty Wnuk są niesmaczne. Kulturalny człowiek nie pcha się tam gdzie go nie chcą. Czyżby dostał jakieś specjalne polecenia?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Donata Wnuk
Gość





PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 1:53 pm    Temat postu: obrzydliwa, haniebna nagonka Odpowiedz z cytatem

Tak, jestem siostrą Zbigniewa Bereszyńskiego. I co z tego? Nie mam się czego wstydzić. Wręcz przeciwnie. Powód do wstydu mają ci wszyscy, którzy urządzają tutaj (i nie tylko tutaj) nagonkę na mojego brata z tego powodu, że ujawnia on fakty, które inni chcieliby zachować w tajemnicy. Podałam do linki do materiałów, w których nie ma żadnej wzmianki na temat OSPN. Nie ma tam niczego, co w jakikolwiek sposób dotyczyłoby tej organziacji. Dlaczego więc Jerzy Łysiak, prezes OSPN, postanowił skontrować te materiały pisząc wyjątkowo obszerne i obelżywe w treści oświadczenie? Czyżby czuł się osobiście i organizacyjnie poszkodowany z powodu zdemaskowania TW ps. Krzysztof? Chodzi mu o historyczną prawdę czy może o przysłużenie się zaprzyjaźnionemu szefostwu opolskiej "S", w którym zasiada także "Krzysztof"? Co go tak osobiście poruszyło? OSPN protestowało przeciwko nagonce na Cenckiewicza z powodu publikacji o "Bolku". Teraz OSPN urządza taką samą nagonkę na Z.B. z powodu ujawnienia "Krzysztofa". Czy to nie przykład skrajnej hipokryzji? Z.B. został usunięty z tego forum za to, że poinformował o tym jak jest atakowany przez Andrzeja Szuberta i działaczy OSPN w tym samym czasie gdy ujawnia byłych agentów SB. Uznano to za szkalowanie OSPN i "działaczy niepodległościowych". Teraz Andrzej Szubert i prezes OSPN, Jerzy Łysiak, sami pokazują na tym forum, że Z.B. jest faktycznie atakowany przez tych ludzi z powodu swoich publikacji lustracyjnych. To oni szkalują Z.B. a nie odwrotnie. Nagonka na Z.B. jest szczególnie obrzydliwa, bo nie daje się mu możliwości obrony na tym forum. Można go opluwać i obrzucać błotem, ale on nie może się bronić bo odebrano mu prawo głosu. To hańba, Panowie. W całym cywilizowanym świecie jest norma, że osoba atakowana ma prawo do obrony. Czy to nie wstyd, że zasada ta nie obowiązuje na forum PON? Do jakich wzorców nawiązujecie, Panowie? Czego się boicie? Prawdy? I naprawdę nie wstyd Wam działać w interesie takich osób jak TW ps. Krzysztof, kpt. Kłosiński czy por. Bednarski? Bo przecież tylko oni mogą się cieszyć z tego co tu w tej chwili robicie.
Powrót do góry
Donata Wnuk
Gość





PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 2:02 pm    Temat postu: komu brak honoru? Odpowiedz z cytatem

Panie Bezeg. Człowiek honoru, stając do walki z kimś, daje przeciwnikowi równe szanse. Wie Pan co mówi kodeks honorowy na temat pojedynków? Nie? To niech Pan sobie poczyta zanim zacznie się Pan znowu wymądrzać na temat honoru. Najpierw pod fałszywym pretekstem zamyka się człowiekowi (Z.B.) usta, a potem obrzuca go błotem na tym samym forum, nie dając mu żadnej możliwości obrony. I to ma być postępowanie honorowe? Niech Pan też poczyta sobie prawo prasowe jeżeli chce Pan sumiennie pełnić funkcję moderatora.
Powrót do góry
Donata Wnuk
Gość





PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 2:13 pm    Temat postu: do Jerzego Łysiaka Odpowiedz z cytatem

Panie Łysiak! Niech Pan nie udaje Greka. Pańskie postulaty w sprawie lustracji działaczy "S" są spóźnione co najmniej o półtora miesiąca.
Trzeba było występować z tymi postulatami na początku maja, gdy sprawa TW ps. "Krzysztof" została oficjalnie ujawniona na forum ZR "S".
OSPN wiedziało o tej sprawie praktycznie od początku, bo przepływ informacji między Prezydium ZR "S" i OSPN jest niezwykle szybki ("gorąca linia" można by powiedzieć). Ale OSPN milczało na ten temat do tej pory. Cała Wasza aktywność w tej sprawie ograniczała się do pokątnego szkalowania Z.B. i wygadywania tego co napisał tutaj Andrzej Szubert . Taką przyjęliście "linię obrony". Teraz jesteście wściekli, że sprawa została ujawniona na forum PON i tę wściekłość widać w Waszych wpisach w tym wątku. Gdyby nie ujawnienie sprawy na forum PON, może dalej udawalibyście, że "nie ma tematu".
Powrót do góry
Andrzej Szubert



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 48

PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 3:30 pm    Temat postu: Pani Wnuk... Odpowiedz z cytatem

Powiało patosem. Padły bardzo mocne oskarżenia i zarzuty.
Zapomina Pani o jednej podstawowej rzeczy.
Od usunięcia Z. Bereszyńskiego z listy uczestników nikt nie atakował na tym forum Pani brata. To Pani wywołała tę „dyskusję”, prowokacyjnie wklejając jego teksty. A przecież ma on jego gazety, jego fora, tam może produkować się do woli.
W całym cywilizowanym świecie jest jeszcze jedna zasada: nie pcham się na chama tam, gdzie mnie nie chcą. Po co więc wpycha się on przy Pani pomocy na to forum?
No i kto Pani kazał wklejać „dzieła” Pani brata na „niecywilizowanym” forum PON.
Może Pani przecież pisać w imieniu brata na „cywilizowanym” forum Gazety pl.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Donata Wnuk
Gość





PostWysłany: Nie Cze 28, 2009 3:40 pm    Temat postu: Dlaczego Pan kłamie? Odpowiedz z cytatem

Kłamie Pan i to w sposób wyjątkowo nieudolny. Każdy może sprawdzić, że mija się Pan z prawdą. To Pan założył na tym forum wątek pod obelżywym
i oszczerczym tytułem, piętnującym Z.B. jako rzekomego manipulatora historii. Taki był początek konfliktu na tym forum. Wcześniej "wykręcił" Pan dokładnie taki sam "numer" na opolskim forum "Gazety Wyborczej", rozpoczynając wielotygodniową kampanię pomówień pod adresem Z.B. Takie są fakty i każdy może to z łatwością sprawdzić. Zaczął Pan od oszczerstw i kończy Pan kłamstwami. Także w tym wątku nikt Pana nie zaczepiał ani nie prowokował. To Pan rozpętał awanturę.
Powrót do góry
Jacek Bezeg



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 62

PostWysłany: Pon Cze 29, 2009 12:09 am    Temat postu: Wątek został zablokowany. Odpowiedz z cytatem

Wątek został zablokowany. To akcja nietypowa, ale inaczej postąpić nie było można. Nasz dawny kolega okazał się być osobą bardzo nieuczciwą. Już jakiś czas temu przekonałem się o tym czytając jego teksty jak i próbując z nim dyskutować. Jest bardzo zdolny, wiele potrafi, ale jednej rzeczy nie. Nie umie uczciwie dyskutować. Na argumenty, na postawione pytania nie odpowiada, w zamian zasypuje człowieka potężną ilością słów w których prawda i fałsz splecione są po mistrzowsku. Próba ich rozdzielenia i krytyki tylko tego co fałszywe powoduje kolejną podobną nawałę, tym razem są już zarzuty nieprawdziwe, o to, że krytykowaliśmy nie to co krytykowaliśmy, ale prawdę właśnie. Widać wyraźnie, że dyskutując nie dąży on do żadnego konsensusu, lecz tylko i wyłącznie do tego by "jego było na wierzchu", czyli by mieć ostatnie zdanie. Za nic ma jakiekolwiek inne cele, za nic uczciwość. Nie ma tu za grosz szacunku do "przeciwnika". Nie chodzi o przekonanie go do swych racji, o "zdobycie go" dla swej idei. Wręcz przeciwnie, celem jest zdeptanie, zniszczenie. Czy taki sposób działania można tolerować na Forum Dyskusyjnym?
Ja uważam, że nie.
Są jeszcze inne powody tego, że nie chcemy tu pana Z.B. To jego wielka "elastyczność" powodująca, że w ciągu kilku miesięcy potrafił się zmienić z opozycjonisty niepoprawnego w opozycjonistę poprawnego. Już mu nie straszna przyjaźń z komunistami, dawnymi lektorami KW PZPR, których wcześniej zawzięcie krytykował. Już potrafi pisać tak ładnie o Adamie Michniku, że nawet w na stronach ogólnopolskich g.w. jest drukowany. Ta "elastyczność" pozwala mu kadzić UO na łamach uczelnianego "Indeksu" i równocześnie krytykować tą samą uczelnię na łamach Kuriera Brzeskiego. "Giętkość" jego pióra powoduje, że TW stają się zasłużonymi opozycjonistami. Zaiste wielki to i bardzo przydatny w naszych czasach talent. No i jest doceniany. Publikują go w wielu miejscach. Zapewne dobrze płacą. Czy dla takiej osoby jest miejsce na forum Porozumienia Organizacji Niepodległościowych?
Ja uważam że nie.
Bardzo dziwne jest to co stało się dziś. Na forum PON, gdzie nic przecież za publikacje nie płacą, a z którego jakiś czas temu decyzją samego naczelnego Admina panu Z.B. kazano się wynosić, zarejestrowała się jego siostra reklamująca teksty brata. Kiedy pokazały się nieprzychylne komentarze okazało się, że potrafi ona odpowiadać na nie tak szybko i tak samo pokrętnie jak jej brat. Sposób zachowania się był tak podobny, że odniosłem wrażenie, iż to sam Z.B. do nas powrócił. Czując odpowiedzialność za poziom tego co się tu dzieje i mając w pamięci decyzję Admina zdecydowałem się oba wątki zablokować
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum porozumienie.forumoteka.pl Strona Główna -> Dyskusje Ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum