Kazimierz Michalczyk
Dołączył: 22 Cze 2008 Posty: 36
|
Wysłany: Wto Paź 20, 2009 8:13 am Temat postu: |
|
|
RAMZAU
Przemilczana droga do niepodległości.
Ugrupowania niepodległościowe od początku istnienia prezentowały jasne stanowisko odnośnie stosunku do komunizmu i jednoznaczny cel, jakim była niepodległość. W obliczu zbliżającego się upadku komunizmu, konsekwencją tych idei było nawiązanie bardziej bezpośredniej współpracy z Rządem w Londynie, jedynym legalnym przedstawicielem narodu polskiego. Zorganizowano w maju 1988r. w austriackich Alpach w Ramzau spotkanie polskich organizacji o charakterze niepodległościowym z kraju i zagranicy z przedstawicielami Rządu na emigracji i działaczami polonijnymi. Konferencja w Ramzau była efektem wspólnych działań wielu organizacji i przez to wykazała ich dojrzałość polityczną. Wyjazd w Alpy nie był, jak w innych przypadkach, wypadem pojedynczych osób czy grup na spotkanie z dysydentami. Była to przemyślana i zorganizowana wyprawa polityczna. Wybrana linia polityczna sprzyjała współpracy. Przykładem tego było porozumienie Polskiej Partii Niepodległościowej z „Solidarnością Walczącą” oraz utworzenie Porozumienia Partii i Organizacji Niepodległościowych. Właśnie te organizacje były inicjatorem alpejskiej konferencji, na której dokonano oceny bieżącej sytuacji politycznej w Polsce i wyrażono stosunek do planowanego układu z komunistami i potwierdzono wierność wybranym celom. Wszystkie omawiane kwestie znalazły odbicie w 14-u dokumentach końcowych Konferencji.
W listach do Prezydenta Busha, Prezydenta Mitteranda i Premier Tchatcher, wyraziliśmy swoje stanowisko :
„ 1) rząd komunistyczny PRL nie jest reprezentantem narodu,
2) przedstawiciele „Solidarności” z grupy pana Wałęsy nie reprezentują ani całości społeczeństwa, ani całości związku zawodowego „Solidarność”,
3) siły nie identyfikujące się z grupą pana Wałęsy nie akceptują ani tzw. osiągnięć okrągłego stołu, ani parodii wyborów, jaka ma się odbyć w Polsce.
…„Pragniemy również przypomnieć, że naród polski, który utracił wolność już w 1939r do dzis, pomimo zapewnień aliantów II Wojny Światowej w tym Stanów Zjednoczonych, jej nie odzyskał.”
Do Polaków w wolnym świecie pisaliśmy :– „Jesteśmy działaczami niepodległościowymi z Kraju i Emigracji. Łączy nas dążenie do odzyskania suwerennej Rzeczpospolitej – uważamy, że bez tej perspektywy nie rozwiążemy żadnego z żywotnych problemów polskich.”
Nasze stanowisko w sprawie kontraktowych wyborów zawarliśmy w liście „Do Polaków w Kraju.”
„Tylko w wolnej Polsce mogą odbyć się wolne wybory do Sejmu i Senatu.
Walczymy o Niepodległą Polskę.
Pełna demokracja jest możliwa tylko w kraju niepodległym.
Każdy Polak ma niezbywalne prawo do niepodległej Ojczyzny.
Nie bójmy się o tym myśleć, nie bójmy się tego domagać, nie bójmy się o tę niepodległość walczyć. Tylko w ten sposób możemy żyć godnie i uczciwie. Tylko w oparciu o niepodległość narodu polskiego możemy zrealizować nasze aspiracje i stać się pełnoprawnymi obywatelami Europy, do czego predestynuje nas nasza kultura i historia pionierów demokracji.
O taką Polskę walczymy.”
Dokumenty konferencyjne zostały wypracowane wspólnym wysiłkiem organizacji biorących udział w spotkaniu. Podaję nazwy według kolejności podpisów;
GRUPA POLITYCZNA „SAMOSTANOWIENIE”
LIBERALNO-DEMOKRATYCZNA PARTIA „NIEPODLEGŁOŚĆ”
„NIEPODLEGŁOŚĆ”- ORGANIZACJA LIBERALNYCH DEMOKRATÓW
POLSKA PARTIA NIEPODLEGŁOŚCIOWA
RUCH POLITYCZNY „WYZWOLENIE”
SOLIDARNOŚĆ WALCZĄCA
UNIA DEMOKRATÓW „BAZA”
KOMITET ODRODZENIA DEMOKRACJI W POLSCE „SOLIDARNOŚĆ-NIEPODLEGŁOŚĆ” Szwajcaria – Maria Nowak, Jerzy Grębski, Krzysztof Podolczyński
PRZEDSTAWICIELSTWO PPN w Europie Zachodniej – Aleksander Kalinowski, Stefan Marek Szmidt
SOLIDARITY WITH SOLIDARITY – Londyn, Berlin Zachodni – Tadeusz Jarski, Barbara Rudewicz, Kazimierz Michalczyk
VOICE FOR INDEPENDENT POLAND – USA – Krost J.C.Kolski
Walery Choroszewski - Londyn
Józef Darski – przedstawiciel LDP “N” na Zachodzie
Jerzy Iranek-Osmecki - Monachium
Niepodległość wreszcie jest. Jest to jednak niepodległość nominalna, niechroniona, bez strażników, którzy by w każdej decyzji i czynie utrwalali jej obecność i wzmacniali suwerenność. Niepodległość zawsze jest narażona na jej utratę lub ograniczenie, przeto zawsze trzeba ją chronić.
Niepodległość przyszła niespodziewanie i dostała się w ręce tych, którzy jej nie oczekiwali i o nią nie walczyli.
Grupa, która pracowała nad nową mutacją socjalizmu w porozumieniu ze starym aparatem władzy, nie była ideowo przygotowana do budowania niepodległej Polski. Negatywne efekty tego odczuwa dziś państwo, społeczeństwo i naród.
Zwycięstwo niepodległości zostało dokonane. Przemilczanie formacji, która o to zwycięstwo zabiegała, było w interesie całego otoczenia politycznego. Obóz „okrągłego stołu” przemilczał, żeby nie było świadków ich układów z peerelowską nomenklaturą, żeby nie popsuć tych układów i żeby ukryć tłumienie niepodległościowców w podziemiu. Rząd londyński przemilczał, bo był zmęczony wieloletnim trwaniem, a zmiana pokoleniowa już nie gwarantowała piastowania ideałów. Skorzystano z nadarzającej się sposobności i z ulgą władzę przekazano wybranemu Prezydentowi RP Lechowi Wałęsie, w którego długiej walce o „socjalizm z ludzką twarzą” nie pojawiały się wątki niepodległościowe. Formalnie nie zachowano ciągłości historycznej z II Rzeczpospolitą i nie zbudowano systemu politycznego odpowiedniego dla kraju wychodzącego z komunizmu i odpowiadającego jego historycznym doświadczeniom i mentalności Polaków. Nie przedstawiono społeczeństwu kosztów materialnych i moralnych utrzymywania PRL-u. Droga do niepodległej Rzeczpospolitej dla wszelkich peerelowskich służb i ludzi została otwarta. I tak trwa kontynuacja PRL-bis.
Wszystkie te przemilczenia były na rękę politykom zachodnim, którzy w tradycyjnym zaślepieniu (historia ich niczego nie nauczyła) nie chcieli psuć stosunków z Rosją Sowiecką i poza Prezydentem Reaganem, nie dawali politycznego wsparcia niepodległościowym dążeniom Polaków. Zresztą politycy zachodni zawodzili nas w 1939r., w 1945r. w Jałcie, w 1981r. i w 1989r. w walce z komunizmem.
Zawodzą i obecnie za przyzwoleniem polskich elit politycznych.
Z tych powodów, doniosła w sensie politycznym Konferencja w Ramzau, została przemilczana i wszyscy się starają, aby tak trwało nadal.
PS.
Delegacji rządowej przewodził Ryszard Kaczorowski
Delegacji krajowej Romuald Szeremietiew.
Waldemar Pernach „BAZA” |
|